Przypominamy o przerwach technicznych, podczas których biblioteka jest zamknięta dla czytelników.
W poniedziałki i wtorki od 15.00 do 15.20, w pozostałe dni od 12.00 do 12.20.
Dobre książki z zasady powinny przekazywać swoim czytelnikom wartości i prawdy, do których trudno jest dotrzeć w natłoku codziennych obowiązków, ale dobra książka to też taka, która mentalnie potrafi zmęczyć. „Mireczek” Aleksandry Zbroi niewątpliwie należy do tych drugich.
„Mireczek” to autobiograficzny zapis niełatwej relacji córki z ojcem alkoholikiem i alkoholika z otoczeniem. Autorka próbuje rozliczyć błędy ojca i złudne nadzieje najbliższych. Za wszelką cenę dąży do odkrycia prawdy o mitycznym już Afganistanie, który stał się celem i powodem alkoholowych ucieczek Mireczka. Tyle tylko, że im bliżej prawdy, tym bardziej potwierdza się mityczny charakter wojny i alkoholu.
Aleksandra Zbroja próbuje zrozumieć ojca nie zapominając o krzywdach jakich doświadczyła i nadziejach jakimi karmiła się przez całe dotychczasowe życie. Rozlicza matkę, babcie i dziadków, Boga i system, bo Polska jest pełna Mireczków. W mireczkowych domach mieszkają mireczkowe rodziny – żona kochająca męża oraz dzieci, które chcą być jak wszyscy inni dookoła. Pod jednym dachem kotłują się mireczkowe i rodzinne nadzieje na lepsze jutro, szkoda tylko, że tak bardzo różnią się one od siebie.
Problem alkoholowy w Polsce to temat trudny, delikatny i niestety długi, w którego rozwiązywanie uwikłane są setki tysięcy córek i synów, ojców i matek. Aleksandra Zbroja opisując swoje życie daje im wszystkim głos. Wszystko to napisane dobrym językiem, momentami ciętym, a czasem sentymentalnym i bardzo nostalgicznym. To książka ważna i potrzebna nam wszystkim. Lektura, która buduje naszą świadomość społeczną oraz dostarcza prawd, które czasem tak po ludzku wolimy wypierać.
Wkrótce do wypożyczalni dla dorosłych trafi cały zestaw literatury fachowej i poradników psychologicznych, które kompleksowo omawiają i wspierają problematykę uzależnień oraz osób współuzależnionych.
(Klaudia Janusz)