„Para spod numeru 9”

Recenzja książki „Para spod numeru 9” Claire Douglas

Tytułowa para spod numeru 9 to ciężarna Saffron Cutler i jej chłopak Tom, którzy wprowadzili się właśnie do domu pod numerem 9 Skelton Place. Miejsce to jawi im się jako idealne do wspólnego zamieszkania i wychowywania dziecka, którego wyczekują. Dom jest własnością matki Saffron, której wcześniej przekazała go Jej matka (czyli babcia Saffron) Rose. Młodzi po przeprowadzce postanawiają rozbudować dom, prace idą pełną parą do momentu, w którym budowlańcy odkrywają w ogrodzie ludzkie szkielety. W tej jednej chwili życie Saffron i Toma diametralnie się zmienia i niestety nic już nie będzie takie, jakie było wcześniej…

Jak się okazuje odkrycie ludzkich szczątków to tylko czubek góry lodowej a próby odpowiedzi na pojawiąjące się pytania i wątpliwości powodują, że tych pytań rodzi się coraz to więcej. Kto został pochowany w ogrodzie? Kto zabił te osoby? Kiedy to się stało? Dlaczego akurat tutaj zostały pochowane? Jakie motywy miał zabójca. I w końcu czy babcia Saffron – Rose wie coś na ten temat? Rose może podzieliłaby się wiedzą o tym co się wydarzyło wiele lat temu, gdyby tylko nie cierpiała na demencję i chorobę Alzheimera. Kobieta z pewnością coś wie, coś tam zdradza, jednak nie wiadomo co jest prawdą a co tylko wytworem wyobraźni schorowanej staruszki…

„Para spod numeru 9” to rewelacyjny thriller, intrygujący od pierwszej strony, zagmatwany, nieprzewidywalny i klimatyczny. Książka wciąga czytelnika zawiłą i złożoną fabułą, która stopniowo ewaluuje, rozwija się a każdy odkryty nowy fakt mnoży tylko kolejne niejasności. Akcja toczy się w dwóch płaszczyznach, teraźniejszej i tej osadzonej blisko czterdzieści lat wcześniej, gdzie historia przedstawiana jest z perspektywy Rose, czyli babci Saffron. Oprócz Rose narratorów książki jest jeszcze kilku, dzięki czemu czytelnikowi łatwiej zrozumieć fakty i powiązać wątki oraz postaci, których jest naprawdę wiele.

Nie sposób nie przyznać, że akcja jest fantastycznie poprowadzona i mimo mnogości bohaterów i wątków wszystko jest przejrzyste, logiczne i jasne, fabuła jest bardzo dobrze skonstruowana z mnóstwem zwrotów akcji i intrygujących momentów, które trzymają czytelnika w napięciu do samego końca. Autorka praktycznie do ostatniego rozdziału bawi się czytelnikiem, wodząc go za nos i co rusz naprowadzając go na nowy trop tylko po to, by za chwilę stwierdził, że to kolejny ślepy zaułek.

Na pochwałę zdecydowanie zasługuje niesamowity styl pisania autorki, ponieważ potrafi ona spowodować, że lekko paranoiczna atmosfera, niepewność i niepokój udzielają się czytelnikowi, który wraz z bohaterami kluczy wśród półprawd i dylematów moralnych poszukując odpowiedzi o co tu właściwie chodzi i kto w tej opowieści jest kim. Prawdziwą wisienką na torcie jest zakończenie, nieoczywiste i zaskakujące a przy tym również szokujące.

Jestem przekonana, że ta książka spodoba się nie tylko miłośnikom thrillerów. Wszystkim, których udało mi się zainteresować tą pozycją podpowiadam, że jest ona dostępna do wypożyczenia w naszej Bibliotece.

[ML]