RECENZJA; „Matka dzieci przeklętych. Moja podróż do krainy nadziei”

Anja Ringgren Loven we współpracy z Julie Moestrup oddaje w ręce Czytelników książkę pt. „Matka dzieci przeklętych. Moja podróż do krainy nadziei”.

Autorka książki opowiada o podróżach do Afryki i o tym jak powstał dom dziecka o nazwie Kraina Nadziei zapewniający blisko setce dzieci bezpieczne i pełne miłości środowisko.

O Anji zrobiło się głośno za sprawą zdjęcia, na którym poi wodą małego, skrajnie wycieńczonego i oskarżonego o czary trzyletniego chłopca. Cudem udało się go ocalić od śmierci głodowej. Bohaterka słynnej fotografii postawiła sobie szczytny cel ratowania
i wywożenia z wiosek dzieci uznanych za przeklęte, które w konsekwencji skazane są na przemoc i śmierć.

Wraz z mężem, nigeryjskim pracownikiem pomocy humanitarnej, pomagają swoim wychowankom wejść w dorosłe życie. Dziś kilkunastu z nich studiuje w Nigerii, a nawet za granicą. Duńsko-nigeryjskie małżeństwo o niezwykłej odwadze i nieugiętym charakterze podróżuje po całym świecie, aby zbierać pieniądze na działalność swojej fundacji Land of Hope. Wspólnie uratowali od śmierci prawie setkę dzieci oskarżonych o czary.

Nigeria jest najludniejszym krajem w Afryce i plasuje się najwyżej na liście najuboższych państw świata. Była i nadal jest jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na świecie. Dochodzi tam często do kradzieży, aktów przemocy i porwań. Polska podróżniczka Martyna Wojciechowska jest pewna, że Anja Ringgren Loven kiedyś odczaruje Nigerię.

Gorąco polecamy tę niezwykłą biografię!

(TS)